poniedziałek, 27 stycznia 2014

9. Ordynalne sposoby na walkę

Avalon
Mim iż dzisiaj jest ostatni dzień W-Tour mam kaca przez te 2 miesiące. Czuję że dorastam. Globofobia to przeszłość i dlatego postanowiłam przebić coś jeszcze. Dokładnie swoją błonę dziewiczą z Adamem. A oczywiście ten frajer boi się wrócić bo wypierdzielił mu po pijaku. Nasze grono fanów rośnie, Duma rodziców i przyjaciół również, liczba wywiadów jeszcze bardziej i umieram z tego powodu.
Większy powód mojego umierania to tata. On zabije Adama bez litości, jakiś ojciec chciał zabić go jak pozbawiał dziewictwa innej dziewczyny i to już jest chyba rytuał światowy. Dzisiaj się już pakujemy i pochodzimy ze 2 miesiące do szkoły i znowu trasa. Tylko ja, Adam i Derek będziemy chodzić do szkoły przed trasą Julia napisała maturę, Cole będzie miał 20 lat więc pracuje, albo kombinuje z tatą w domu.
Na parkingu czekał oczywiście tata, wujkowie, mama i babcia i dziadek. Nawet taka nie zabijał Adam wzrokiem, ale musiał dogryzać słownie przy dziadkach.
- To skarbie, opowiedz nam troszkę co się działo na tym wielkim Warped Tour, jakieś utraty? Nowości? Doznania - automatycznie zaliczył kopa w fotelik i perfidnie się zaśmiał, a mama mnie pyta czemu ja takim chamem jestem.
- Ojjj Andy wiem że chcesz się zemścić na córce, ale to dopiero kiedy dojedziemy do domu - powiedziała mama puszczając do mnie oczko i dostałam SMS od taty z treścią "Nasza rozmowa Cię nie ominie ;***" ty razem on się odwrócił z perfidnym uśmiechem.
Dojeżdżając do domu musiałam zostać na tarasie i z nim pogadać. Byłam pewna ze dostanę opierdaling, ale jakaś chwała tam była.
- Wiesz zawiodłem się na Tobie, wiesz ze to jedyny skarb kobiety? - to wiedziałam i żałowałam.
- Tato rozumiem i mam żal do siebie, ale trzeba wszystkiego w życiu spróbować. Poza tym lepiej tracąc je tak niż jak mama, nieprawdaż? - zatkało go ale to jest Biersack go się nie da zatkać.
- Spójrz na swój wiek, zrozum to że się o ciebie martwię i to wszystko w temacie.
- Zgodziłeś mnie na Warped Tour, więc mogłeś to przewidzieć. Rozumiem troskę, ale sam się śmiałeś że zacznie się picie i gwiazdowanie, więc w czym problem - spojrzał z lekkim zawiedzeniem, ale tak czy tak pozwolił mi iść.
- Mam nadzieje że to nie był jednorazowy wybryk i jesteście razem? - wtedy już poszłam nie odpowiadając.
Po raz pierwszy pokłóciłam się z tatą, ale no cóż to było do przewidzenia. Przez te dwa miesiące się od niego i  mamy oddaliłam niewiarygodnie. Poszłam do pokoju gdzie czekała na mnie ekipa której mam już dość, ale towarzysz rodziny czekał. Nie było dnia żeby wujek nie poprawił mi humoru, albo żeby nie zdenerwował. Jedyną osobą która kochał doprowadzać do bólu krzyża to była Julia.
Ashley siedział między nami i dodawał swoje błyskotliwe komentarze, a my się śmiałyśmy z nerwami. 
- Ej młoda pochwal się ile wypiłaś w ciągu całej trasy?
- Wujku to tak samo jakby pytać ciebie ile wystukałeś lasek podczas tego całego zamieszania - spojrzał na mnie z tym swoim zadziornym uśmieszkiem. Znak ze wymyśla jakąś błyskotliwą ripostę.
- To teraz mi powiedz jak pierwszy Twój przeruch? -spojrzałam się na niego z nerwami.
- Idź zobacz czy cię nie ma w Niemczech. - za nami siedział Cole i brechtał jak głupi 
Jak zawsze musiała wejść babcia i wypytywać mnie przy osobie która nie umie trzymać języka za zębami, jednak dał radę i sie zamknął.
Julia
Wyszłyśmy z pokoju i uderzyłyśmy do salonu gdzie dałam dobrą propozycję spędzenia ostatków z lata. Jedziemy na plażę mimo iż tego nienawidzę, jestem blada jak ściana, a chwilka opalania robi ze mną złe rzeczy, ale cóż musimy się rozluźnić wszyscy. Napięcie między Andym a jego córcią jest na prawdę okropne i muszę ich pogodzić. Alice ze mną tak samo kombinowała aby zaczęli rozmawiać jak ludzie, ale Avalon ma jego korzenie. Andy 5 słów ona 15 i tak wygląda ich interesująca rozmowa. Młodą wzięłam na stronę żeby ze mną pogadała i nagle wybuch agresji na mnie że to nie jej wina jaki on nie jest nadopiekuńczy. Szczerze mówiąc ona ma 15 lat, a pije i zachowuje się jak dwudziestolatka i gdzie tu dojść do porozumienia? Ale kiedy w rodzinnej atmosferze usiedliśmy na kocyku przy grzejącym słoneczku cały nastrój wyglądał inaczej.
- tato przepraszam, powinnam bardziej się opanować. - Jezu Chryste! Avalon umie przepraszać?! Ten świat schodzi na psy.
- Nie gniewam sie tylko zwróć uwagę na to że ty chcesz być gwiazdą, a po przez nieuwagę możesz karierę skończyć. Jestem dumny z tego że mam taką córkę jak ty, ale przez własną głupotę porzuciłem to co kocham - i teraz wojna między Andym i Alice. Kurwa co za rodzina.
- Jedno pytanie, czy jest sens kłócić o coś co było dawno temu i prawie nikt o tym nie pamięta. Andy, stary postąpiłeś dobrze, my też mamy kobiety i dzieci i co w tym dziwnego? To co stracone już nie wróci, daj im się rozwijać w spokoju - powiedział to co chciałam z siebie wydusić. Jinxx jest człowiekiem z którym można normalnie pogadać i nie raz pomagał mi podjąć dobrą decyzję ilekroć mi się udawało wygrac z jego radą.
Atmosfera zaczęła być taka jaka powinna, ale nie miałam ochoty się kąpać i z tego powodu - pan CC, pan Jake i Pan Cole wymyślili że wrzucą mnie do wody. Nie wiem co mi odjebało że zrobię mały teatrzyk. Krzycząc jak ruchana zaczęłam aktorować 
- Pomocy! Ja nie umiem pływać! - Na ratunek przyleciał Andy który zaraz potem leżał głową w piasku i zemsta musiała być. 
Leżąc na brzuchu poczułam że ktoś ciągnie za moje sznureczki od  bikini. Kiedy usiadłam na kocyku na klatce piersiowej poczułam chłód i zobaczyłam uciekającego Asha z moim bikini. Zasłoniłam się rękoma aby nikt nie widział mojego biustu i ruszyłam w pogoń. Ashley nie wiedział że dwa lata uprawiałam lekkoatletykę. Jego rządy szybko się skończyły i pozwoliłam sobie ubrać górę od stroju. Ale dostałam kulkę piasku na plecki i uznałam ze to jest WOJNA. Biorąc pod uwagę że Ashley opalał sie długo i jest cały czerwony. Wykorzystując to że ma ciętą łapkę dostał porządnego liścia na plecki. Od tego czasu zaczęłam spierdalać po całej plaży. W końcu Jinxx nas ogarnął bo nie dało sie nas uspokoić.

CDN...
Deprecha mi w miarę prszła, ale nie obiecuję że z dam i nie dostane kary na kompa przez rok XD
Czekam na komentarze bo długo wyczekiwany blog juz jest :D 

2 komentarze:

  1. * Wredny spam,za który przepraszam*

    Melody jest zwyczajną dziewczyną z wielkimi marzeniami.
    Kiedy kończy liceum dostaje niepowtarzalną szansę od losu.Czy jednak jej marzenia przyćmi obowiązek zesłany na nią z najgłębszych czelusci podziemi?Czy dziewczyna zniesie prawde o sobie i swojej rodzinie? Czy prawda o śmierci jej babci i ojca odbije sie na jej życiu?
    A teraz zadaj sobie ważniejsze pytania...
    Czy na prawde myslisz,że to demony są złe?
    Czy żyjesz w przekonaniu,że tylko miłość może uratować zlękniona duszę? A może myslisz,że zabijanie nie jest czymś przyjemnym?
    Poznaj dziewczynę o nadzwyczajnym przeznaczeniu i prawdę,której konsekwencji nie przewidział nikt.
    Zapraszam na : http://fearneverdesrtoyme.blogspot.com/

    Pozdrawiam,
    Deviant :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bloga pisałaś naprawdę rewelacyjnie! Było kilka momentów gdzie chciało mi się płakać. Najbardziej to przy tym gdzie Avalon juz dorosła a BVB się rozpadło(to jest dla mnie niewyobrażalne). Było na prawdę zajefajnie czytać twoje opowiadanie :*

    OdpowiedzUsuń