czwartek, 13 czerwca 2013

20. Tu i teraz

Mały kotek sprawował się świetnie, Alice kochała zwierzęta więc modliła się o małe. Dziewczyna się śmiała że ma konkurentkę, Andy nie potrafił się odczepić od koteczki.Nagle idol wziął Alice na ręce i zaniósł na fotel usiadł na niej okrakiem i pocałował. Mała poszła na wyższy poziom, odpięła jego koszulę i przejechała długim paznokciem po jego klacie. Chłopak starał się opanować emocje, ale przy takiej dziewczynie się nie dało, wyglądała jak bogini seksu, jej długie falowane włosy opadały na ramiona. Według Andy'ego jej największym atutem były jej piwne duże oczy. W pewnym momencie byli o długość palca od współżycia fizycznego, ale cały klimat zepsuł pan Jeremy Ferguson, waląc swoje "miłe" żarciki.
- Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie musiał wycinać migdałków. - rzucił chamskim, ale z uśmiechem na ustach.
- Łohoho jaki pocisk! Żebyś się nie zesrał - zaśmiał sie Andy nie zwracając na to co powie przyjaciel.
- Ty gówniarzy sobie nie pozwalaj! - udawał bardzo groźnego Jinxx - Mała, nie bierz z niego przykładu.
- Jak mam nie brać, skoro to mój chłopak, którego bardzo kocham? - zapytała łapiac chłopaka za kolczyk w wardze.
- Zaraz się ze rzygam tęczą, elfami i nie wiem czym jeszcze... - walnął jak łysy grzywka o parapet i wyszedł.
- Toaleta jest na lewo! - wykrzyczał Andy machając koledze na pożegnanie.
- On to ma talent żeby wchodzić w takich momentach... - zachichotała Alice wstając z sofy    
- No widzisz to właśnie jest taki sobie Jinxx - powiedział Andy wstając za ukochaną.
Para zakochanych postanowiła ze pójdą na dyskotekę. Alice się wystroiła i wyglądała jak ósmy cud świata, chłopak nie potrafił opanować swojego przyjaciela, gdyby mógł już w tej chwili rzuciłby się razem z małą do łóżka, ale obiecał sobie że nie ruszy Alice dopóki ona nie powie ze jest gotowa. Wsiedli w samochód i Andy włączył radio w którym była płyta z Justinem Bieberem. Dziewczyna spojrzała na niego jak na debila. Zmienił płytę na jego własną, w sensie wszystkie kawałki z jego ulubionej play listy. Nastała era metalu w czarnym volvo. Andy ruszył z piskiem opon, do klubu jechali nie całe 30minut. Kiedy dojechali, wokalista zapłacił za strefę VIP, mała po raz pierwszy znalazła sie w loży, była w szoku że tutaj jest tyle znanych osób. Zrobiła sobie zdjęcie z przyjacielem Andy'ego - Oliverem Sykesem. Wokalista zespołu BMTH był bardzo miły, gadali, pili i tańczyli. Czas leciał szybko, tak samo jak alkohol. Postanowili się juz zabrać do domu, ponieważ stan Alice był na prawdę okropny.
- Andy świetnie się bawiłam, kocham cię! Zróbmy to tu i teraz! - wokalista nawet nie słuchał jej głupiego gadania, nie lubił sypiać z pijanymi dziewczynami.
- Jak będziesz trzeźwa to mi to powiesz. Teraz jedziemy do domu. - powiedział z kamienną twarzą.
- Ashley! Andy mnie nie kocha! - wydarła sie ze łzami w oczach.
- Co się stało? - powiedział Ash przytulając zapłakaną i pijaną nastolatkę.
- On mnie nie chce wyruchać. - powiedziała całkiem na poważnie, basista również to olał ponieważ poczuł alkohol do dziewczyny.
- Jesus kurwa, ja pierdole...
- Mała daj spokój. Jutro ci zrobi dobrze, obiecuję. - powiedział CC zanosząc małą do łózka.
- Andy a ty cze... - nie mógł powstrzymać śmiechu CC - ...mu nie zrobisz dziewczynie dobrze?
- Dostałem w pysk w samochodzie za to że ja "olewam" - śmial sie pod nosem wokalista.
- Idź sie oporządź i wypierdalaj w kimę. - powiedział Jake klepiąc go po dupie.
- Jakie gejeeeee! - zaśmiał się Jinxx.
- Mam się pobawić w Alice? - spytał Andy trzymajac się barierki schodów.
- Obejdę sie bez tego doświadczenia. - powiedział Jinxx siadając na sofie.
- Tak myślałem, a teraz udam sie w kimę. - rzucił kochaś zarzucajac prrzy tym czarną koszulą przez ramie.
Andy wziął prysznic, ubrał się i skierował sie w strone pokoju gdzie spała Alice. Kiedy tam wszedł, mała leżała plackiem na łóżku. usiadł obok niej całując ja w czoło, przy tym wyszeptał: Ja ciebie też kocham. Potem poszedł w ślady Alice i wtulił sie w jej ręce i usnął. Mała nawet nie drgnęła tylko spała jak zabita.

CND...
Wiem ze nie mam wielu fanów, ale gdyby jakiś scenariusz do bloga pisać śmiało 45978719 <--- nr GG

1 komentarz:

  1. Hahaha , rozjebałaś sysytem : " Jakie gejeeeee " :D

    Kocham tego bloga *_*

    OdpowiedzUsuń